Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z listopad, 2019

Poszukiwania i nocne mary

Artur  Lachman nie należał do osób, które mają zwyczaj  siedzieć z założonymi rękami. Potrzebował adrenaliny, lubił kiedy wokół niego dużo się działo. W końcu nie bez powodu wybrał zawód dziennikarza. Ponadto pragnął robić coś dla innych. Może właśnie dlatego od samego początku pasjonował się dziennikarstwem śledczym? Temat seryjnego mordercy był dla niego wielka szansą, której nie mógł tak po prostu zaprzepaścić. Postanowił więc nie tracić zbędnego czasu i od razu po zakończeniu spotkania zabrał do roboty. Zaczął od przejrzenia w Internecie wszystkich informacji, które dotyczyły seryjnych morderstw kobiet na terenie Trójmiasta z ostatnich kilku miesięcy. Sięgnął również po gazety w formie papierowej. Postanowił, że jego artykuły będą się wyróżniać. Przede wszystkim powinny przyciągać uwagę czytelnika, jednocześnie muszą zawierać istotne informacje na temat śledztwa. Po ostatnich wydarzeniach ludzie byli przerażeni, bali się. Dostęp do informacji pozwala choć trochę oswoić się z

Konferencja prasowa

Artur Lachman postanawia zdemaskować organy ścigania. W tym celu udaje się na oficjalną konferencję prasową zorganizowaną w Gdańsku. Jest upalny dzień, wszystkim doskwiera skwar wszechobecny skwar i ukrop. Zebrani dziennikarze czekają na jakiekolwiek informacje na temat prowadzonego śledztwa. Są niczym wygłodniałe wilki, które tylko czekają na dogodny moment... Przed miejskim ratuszem rozpoczęła się konferencja prasowa, w której brali udział wojewoda, rzecznik Komendy Wojewódzkiej w Gdańsku Patryk Lipiński, oraz prokurator Lena Kozłowska. Dziennikarze tłumnie przybyli na miejsce. Spotkanie, zainicjowane przez władze województwa w obliczu narastającej wśród społeczeństwa paniki, miało dać kres pojawiającym się co rusz w mediach sensacyjnym, najczęściej sprzecznym informacjom na temat prowadzonego śledztwa. Morderstwo Malwiny Czereśniak sprzed kilku tygodni dostarczyło pożywki dla wygłodniałych i żądnych sensacji mediów. Kolumny gazet wypełniono opowieściami o jej życiu towarzys

Przesłuchanie Kanibala z Pomorza

Marek Przybylski i Piotr Wejcherowicz zamierzają przesłuchać seryjnego mordercę, który obecnie przebywa w więzieniu o zaostrzonym rygorze. Dariusz Brutter ma na sumieniu kilkanaście kobiet. Sposób zabijania przypomina postępowanie Wampira z Gdańska. Komisarz Przybylski postanawia zbadać ten trop. W tym celu udaje się na widzenie z niebezpiecznym przestępcą. Dariusz Brutter w 1988 roku został skazany na 25 lat więzienia za brutalne morderstwa i gwałty na kilkunastu kobietach. Kanibal z Pomorza, bo tak go wszyscy nazywali, był rzeźnikiem w Państwowych Zakładach Mięsnych w Gdyni. W swoim środowisku miał opinię dziwaka i odludka. Przyszłe ofiary zwabiał do mieszkania, gdzie je obezwładniał, a następnie wykorzystywał seksualnie. Na koniec podcinał im żyły i czekał, aż się wykrwawią. Zwłoki ćwiartował i zjadał, zapasy gromadził w lodówce. O jego złapaniu zadecydował przypadek. Pewnego dnia Dariusz Brutter zaprosił do domu na obiad księdza z miejscowej parafii. Niczego nieświadomy wika